Ostatnio odwiedzałam moje dzieci i wnuki. Podczas tej wizyty miałam bardzo pouczającą rozmowę z moją wnuczką. Uświadomiłam sobie, że dziecko jeszcze przed trzecim rokiem życia, już wspomina swoje, jakże skromne, doświadczenia. Moja wnuczka, mieszkając w miejscu oddalonym od mojego domu o ponad 200 km, wspomina czytane przygody jej ulubionych bohaterów jednej z książek, Kasi i jej psa. Wspomina zabawy z moimi kotami. Pamięta rozpalanie ogniska z dziadkiem i bieganie w ogrodzie za motylami. Wspomina smaczne jaglane placuszki zjadane u babci.
Ta rozmowa przypomniała mi, że już w tak młodym wieku budujemy wspomnienia. To budowanie wspomnień odbywa się przez wspólne, uważne przeżywanie czegoś i utrwalanie tych przeżyć poprzez opowiadanie, przywoływanie ich w pamięci.
Dzisiejsza psychologia rozróżnia pamięć dobrą i złą. Pielęgnowanie dobrej pamięci, zwrócenie się do tego, co w życiu dobre i piękne jest właściwym spojrzeniem na świat, chroni nas przed tkwieniem w pułapce złej pamięci. Natomiast pielęgnowanie złej pamięci staje się źródłem wielkiego cierpienia. Przeprowadzone eksperymenty badawcze potwierdzają związek między myśleniem o przeszłości, a samopoczuciem. Okazuje się, że dobre wspomnienia generują więcej poczucia szczęścia. Jednocześnie ci, którzy negatywnie myślą o przeszłości, mają silniejszą tendencję, żeby w ten sam sposób myśleć o przyszłości. Trudno im jest uwierzyć w pozytywny rozwój wydarzeń.
Badania dowodzą również, że regularne sięganie po dobre wspomnienia dają poczucie zakorzenienia, poczucie znaczenia i celu, a osłabiają poczucie zanurzenia w szarej rzeczywistości. Ludzie przywołujący regularnie dobre wspomnienia są przyjaźniej nastawieni i radośniejsi niż ci, którzy rozmyślają jedynie o obecnym życiu.
Specjaliści od budowania zdrowych relacji, od zarządzania sobą, doradzają, by zadbać o budowanie zarówno wspomnień swoich, jak i wspomnień bliskich nam osób. Doradzają, aby zatrzymywać się w ważnych momentach w swoim życiu, aby zauważać ważne momenty w życiu bliskich, zarówno te radosne jak i smutne. Zatrzymywać się, by doceniać sukcesy. Zatrzymywać się, by wspólnie świętować, spędzać czas i okazywać miłość tym, których kochamy. Potrzeba się zatrzymać.
Zapewne wszyscy znamy to przyjemne uczucie, gdy spotkając się z przyjaciółmi, możemy wspominać wspólnie przeżywane chwile. Bez bycia razem, bez celebrowania ważnych momentów w życiu, bez opowiadania o nich, nie mamy po latach wspólnych wspomnień. Nie mamy do czego wracać. Każdy z nas doświadczył uczucia niezręczności, czy wręcz zazdrości, będąc świadkiem opowieści przyjaciół o wspólnych przeżyciach, samemu nie będąc częścią tych wspomnień.
Czy ta potrzeba posiadania dobrych wspomnień jest jedynie ludzkim wymysłem?
W Słowie Bożym w wielu miejscach znajdujemy zachętę do wspominania tego, czego w przeszłości dokonał Bóg, zachętę do budowania dobrych wspomnień.
Do pielęgnowania pamięci pobudzają nas w wielu miejscach Psalmy. Ich autorzy mieli świadomość, że uporczywe rozpamiętywanie przykrych wydarzeń przynosi ogromną szkodę. Dawid potrafił w trudnych chwilach swojego życia sięgać do dobrych wspomnień. Mimo wielu przykrych doświadczeń, mimo nieustannej ucieczki przed wrogami, przywoływał on wspomnienia o wierności, wielkości i dobroci Boga. Czytamy: „usta moje będą cię wielbić radosnymi wargami. Wspominam cię na łożu moim, Rozmyślam o tobie podczas straży nocnych, Bo byłeś mi pomocą I weseliłem się w cieniu skrzydeł twoich. Dusza moja przylgnęła do ciebie, Prawica twoja podtrzymuje mnie.” (Ps. 63:6-9). „Wspominam dzieła Pańskie, Zaiste, wspominam twoje dawne cuda. Rozpamiętuję wszystkie dzieła twoje I rozważam czyny twoje. Boże, święta jest droga twoja!” (Ps. 77:12-14) „Wspominam dni dawne, rozmyślam o wszystkich dziełach twoich, rozważam czyny rąk Twoich, wyciągam ręce do ciebie…Daj mi o świcie doznać łaski twojej, bo Tobie ufam!” (Ps. 143:5,8)
W Psalmach znajdujemy potwierdzenie potrzeby przekazywania wspomnień z pokolenia w pokolenie: Cośmy słyszeli i cośmy poznali, i co nam opowiedzieli nasi ojcowie, tego nie ukryjemy przed ich synami. Opowiemy przyszłemu potomstwu chwałę Pana i Jego potęgę, i cuda, których dokonał. (Ps.78:4-5). Czytamy, że „Należy to spisać dla pokolenia, co przyjdzie, a lud, który zostanie stworzony, niech wychwala Pana!” (Ps. 102:19)
Dobrze pamiętać, że wspominanie i opowiadanie tego, czego dokonał Bóg jest elementem uwielbiania Boga. W 2 Księdze Kronik czytamy, że po sprowadzeniu Skrzyni Przymierza Dawid „ustanowił też niektórych z Lewitów do posługi przed Skrzynią Pańską, ażeby wspominali, dziękowali i wychwalali Pana, Boga izraelskiego… Śpiewajcie mu i grajcie, Opowiadajcie o wszystkich cudach jego! Chlubcie się świętym jego imieniem, Niechaj się raduje serce szukających Pana! Szukajcie Pana i mocy jego, Rozpytujcie się ustawicznie o oblicze jego! Wspominajcie cuda jego, których dokonał, Dziwne dzieła jego, wyroki ust jego…Wspominajcie po wieki przymierze jego, Słowo, które nakazał tysiącu pokoleń” (2 Kron 16:1-15)
Pamiętajmy, że budowanie dobrych wspomnień na przyszłość dokonuje się już dzisiaj. Żeby one powstały należy się zatrzymać. W codziennym zabieganiu coraz trudniej się zatrzymywać. Jednak to zatrzymanie się i uważność potrzebna jest w celebrowaniu i świętowaniu życia z bliskimi, ale przede wszystkim w celebrowaniu życia z Bogiem. Aby w przyszłości móc, jak Dawid, wspominać dzieła Pańskie, wspominać cuda, jakich dokonał, trzeba ich doświadczać i dostrzegać je w dzisiejszym chodzeniu z Bogiem. Warto je spisywać na przyszłość dla siebie i kolejnych pokoleń. Aby w przyszłości móc oglądać album ze zdjęciami swoimi i bliskich wokół nas, dzisiaj trzeba żyć razem i zatrzymać się, by zrobić zdjęcie.
Ktoś powiedział, że starość zaczyna się wtedy, kiedy miejsce marzeń zajmują wspomnienia. Zatem intencjonalne budowanie dobrych wspomnień należy potraktować jako dobrą inwestycję na przyszłość. Bowiem jak mówi pewna mądrość, wspomnienia są podporą starości.
Już dzisiaj zawołajmy za Dawidem, „usta moje będą cię wielbić radosnymi wargami. Wspominam cię na łożu moim, Rozmyślam o tobie podczas straży nocnych, Bo byłeś mi pomocą I weseliłem się w cieniu skrzydeł twoich. Dusza moja przylgnęła do ciebie, Prawica twoja podtrzymuje mnie.” (Ps. 63:6-9)