Przerwa między pierwszą a drugą podróżą misyjną została opisana w Dziejach Apostolskich 14:28-15:35. Jak zostanie wskazane w pierwszym punkcie niniejszego rozdziału, okres ten trwał około dwóch lat. W tym czasie Paweł i Barnaba przebywali i służyli wśród wierzących z Antiochii Syryjskiej, a także, na skutek działalności judaistów, odbyli podróż do Jerozolimy, by skonsultować się z apostołami i przywódcami tamtejszego kościoła.
Zgodnie z Dziejami Apostolskimi 14:28, po powrocie do Antiochii Paweł i Barnaba na dłuższy czas pozostali z uczniami. Nowy Testament nie podaje, ile czasu tam spędzili, jednak na podstawie różnych przesłanek badacze datują ten okres na około dwa lata między rokiem 46 a 50. W tym czasie Paweł i Barnaba, zgodnie z praktyką sprzed pierwszej podróży misyjnej oraz zgodnie ze słowami z Dziejów Apostolskich 15:35 opisującymi ich działalność w Antiochii po powrocie z soboru w Jerozolimie, prawdopodobnie zajmowali się nauczaniem lokalnego kościoła oraz głoszeniem Słowa Bożego osobom nienawróconym.
Paweł i Barnaba na soborze w Jerozolimie
W Dziejach Apostolskich 15:1-29 opisano okoliczności zwołania soboru w Jerozolimie, jego przebieg oraz ustalenia. Przyczyną zwołania soboru było przybycie z Judei do Antiochii Syryjskiej judaistów, którzy próbowali przekonać tamtejszych chrześcijan pochodzenia pogańskiego do obrzezania się i przestrzegania Prawa Mojżeszowego. Zgodnie z ich nauką był to jedyny sposób na osiągnięcie zbawienia. Paweł i Barnaba stanowczo się im sprzeciwili, co doprowadziło do wybuchu sporu, który zakończył się oddelegowaniem zarówno Pawła i Barnaby, jak i kilku spośród przybyłych judaistów do Jerozolimy, w celu przedstawienia tej sprawy apostołom i starszym tamtejszego kościoła. Po drodze Paweł i Barnaba przeszli przez Fenicję i Syrię, gdzie opowiadali miejscowym wierzącym o nawróceniach wśród pogan, wywołując tym samym powszechną radość wśród uczniów. Gdy dotarli do Jerozolimy, relację ze swojej działalności zdali również przed apostołami i starszymi kościoła w tym mieście. Sprowokowało to gwałtowną reakcję ze strony judaizujących chrześcijan, którzy przed nawróceniem byli faryzeuszami. Podobnie jak ludzie, którzy wywołali problemy w Antiochii, uważali oni, że nawróceni poganie powinni się obrzezać i przestrzegać Prawa Mojżeszowego. W związku z powyższym zwołano spotkanie, na którym apostołowie i starsi mieli rozstrzygnąć, które stronnictwo ma rację. Spotkanie to przeszło do historii jako sobór jerozolimski.
Jak wynika z narracji piętnastego rozdziału Dziejów Apostolskich, kluczowe dla podjęcia przez sobór ostatecznej decyzji były wystąpienia apostoła Piotra, Barnaby i Pawła oraz Jakuba, brata Jezusa. Podobnie jak pozostałe wymienione osoby, również Jakub uważał, że nawróconych pogan nie powinno się przymuszać do przestrzegania Prawa Mojżeszowego, ani nawet samego obrzezania. Zaproponował jednak, by ze względu na liczną diasporę żydowską nawróceni poganie wstrzymywali się od niektórych pogańskich praktyk, które mogły być gorszące dla Żydów. Sobór wydał decyzję zgodną z tym zaleceniem. Została ona ujęta w liście, a jej prawdziwość mieli potwierdzić posłani wraz z Pawłem i Barnabą do Antiochii Syryjskiej Juda, nazywany Barsabbasem i Sylas.
Istnieje możliwość, że o soborze w Jerozolimie mówi również List do Galacjan 2:1-10. Część badaczy łączy ten fragment właśnie z soborem jerozolimskim, a część z wcześniejszą, charytatywną wizytą Pawła i Barnaby w Jerozolimie, opisaną w Dziejach Apostolskich 11:27-30 i 12:25. Na to, że w tym fragmencie mowa jest o wcześniejszej podróży Pawła do Jerozolimy, może wskazywać narracja tego i poprzedniego rozdziału Listu do Galacjan, gdzie w wersecie 1:18 Paweł napisał, że po trzech latach od spotkania z Jezusem w drodze do Damaszku udał się do Jerozolimy, a w wersecie 2:1, że po czternastu latach znowu udał się do Jerozolimy. Na podstawie tego zapisu można dojść do wniosku, że apostoł opisał tu dwie kolejne wizyty, licząc od jego nawrócenia. Paweł mógł jednak pominąć drugą wizytę, nie uznając jej za istotną dla omawianej przez siebie kwestii, na co zwraca uwagę między innymi John MacArthur, który, opowiadając się za przypisaniem fragmentu z Listu do Galacjan do trzeciej wizyty Pawła w Jerozolimie, argumentuje:
„Był to okres między jego pierwszą wizytą w Jerozolimie (1:18), a kolejną, którą Paweł tu opisuje – najprawdopodobniej tą, podczas której odbył się Sobór (Dz 15:22). Miano wtedy dojść do porozumienia w sprawie zbawienia pogan. Analizując zdanie językowo, słowo znowu niekoniecznie musi się odnosić do następnej wizyty, ale oznacza, że doszło do czegoś ponownie, bez względu na to, ile wizyt odbyto w międzyczasie”.
Ustalenie, o której ze swoich wizyt w Jerozolimie Paweł wspomina w drugim rozdziale Listu do Galacjan na podstawie datowań i użytego przez niego w pierwszym wersecie tego rozdziału wyrażenia potem, po czternastu latach, znów wybrałem się do Jerozolimy, jest problematyczne, ponieważ nie wiadomo, jaki dokładnie czas apostoł miał na myśli. Jak można przeczytać w ESV Study Bible:
„Istnieje debata odnośnie tego, czy ta wizyta miała miejsce po dodatkowych czternastu latach, licząc od upłynięcia trzech lat wspomnianych w wersecie 1:18, czy raczej 14 lat liczy się od nawrócenia Pawła i zawiera ono te trzy lata. Druga możliwość wydaję się być odrobinę bardziej prawdopodobna. Umieszcza ona tę wizytę ok. 47 roku. Prawdopodobnie odnosi się ona do Dziejów Apostolskich 11:29-30, a nie do wizyty związanej z soborem w Jerozolimie w Dziejach Apostolskich 15”.
Nie ma więc pewności, czy wizyta odbyła się po 14, czy po 17 latach od nawrócenia Pawła. Ponadto, należy zwrócić uwagę również na to, iż Paweł mógł liczyć lata nie w sposób współczesny, licząc je jako kolejne cykle 365 dni, ale w sposób starożytny, gdzie liczono lata kalendarzowe. Kiedy więc Paweł pisze o czternastu latach, mógł mieć na myśli na przykład ostatnie trzy miesiące pierwszego roku, dwanaście kolejnych pełnych lat i pierwsze miesiące ostatniego roku, co trwałoby razem 12 i pół roku. Opisana w Liście do Galacjan 2:1-10 wizyta w Jerozolimie mogła więc odbyć się zarówno niewiele po 12 latach od jego nawrócenia, jak i ponad 17.
O ile odwołanie się do datowań nie jest zbyt pomocne w rozstrzygnięciu tej kwestii, o tyle uważne zbadanie narracji Dziejów Apostolskich i Listu do Galacjan może pomóc określić bardziej prawdopodobną odpowiedź.
Jak podaje New Bible Commentary, Dzieje Apostolskie opowiadają o rozprzestrzenianiu się ewangelii w czasach pierwszego Kościoła, a jednym z kluczowych zawartych w nich motywów jest zbawienie pogan bez obowiązku wypełnienia przez nich Prawa Starego Testamentu.
Nie wszystkim chrześcijanom żydowskiego pochodzenia było łatwo się z tym zgodzić. W jedenastym rozdziale Dziejów Apostolskich Piotr tłumaczy się przed wierzącymi z Jerozolimy ze swojej wizyty w domu Korneliusza. Kiedy opowiedział im o okolicznościach tej wizyty, uznali oni zgodnie, że ewangelia została przeznaczona również dla pogan. Następnie, od dziewiętnastego wersetu następuje opis tego, jak rozproszeni przez prześladowanie chrześcijanie podróżowali do innych krain, nie głosząc ewangelii nikomu oprócz Żydów, jednak już dwudziesty werset podaje, że w Antiochii niektórzy z cypryjskich i cyrenejskich chrześcijan pochodzenia żydowskiego, którzy najwyraźniej byli mniej ortodoksyjni od pozostałych nawróconych, zaczęli głosić ewangelię również poganom, w niedługim czasie doprowadzając do powstania w tym mieście pierwszego kościoła pogańskiego.
Chociaż autor Dziejów Apostolskich zdaje się być szczególnie wyczulony na tę kwestię, to nie wspomina on przy tym o jakichkolwiek problemach związanych z judaizującymi chrześcijanami w rozdziałach jedenaście do czternaście. Głoszenie ewangelii poganom spotykało się ze sprzeciwem również ze strony nieuznających Chrystusa Żydów, o czym wspominają na przykład Dzieje Apostolskie 13:44-45. Zgodnie z narracją Dziejów Apostolskich, kościół w Antiochii mógł silniej odczuć problemy związane z judaizującymi chrześcijanami, wzywającymi pogan do przestrzegania Prawa dopiero po powrocie Pawła i Barnaby z pierwszej podróży misyjnej, co poskutkowało zwołaniem soboru jerozolimskiego.
W Dziejach 16:3 wspomniano o tym, że Paweł, chcąc zabrać ze sobą Tymoteusza, obrzezał go ze względu na zamieszkujących okolicę Żydów. Był on synem Żydówki, w związku z czym Paweł najwyraźniej uznał, że może przestrzegać niektórych żydowskich zwyczajów, o ile nie będzie w nich szukał usprawiedliwienia, przed czym Paweł przestrzega między innymi w Liście do Galacjan 5:4. Warto przy tym wspomnieć, że w Liście do Galacjan 2:3 Paweł deklaruje, że nie obrzezał Tytusa, który, w przeciwieństwie do Tymoteusza, nie miał żydowskich korzeni. Tymczasem dwudziesty pierwszy rozdział Dziejów Apostolskich opisuje, jak po powrocie Pawła z trzeciej podróży misyjnej zachęcono go, by ze względu na chrześcijan pochodzenia żydowskiego, którym powiedziano, że nauczał Żydów nieprzestrzegania Prawa Mojżeszowego, poddał się oczyszczeniu i pokrył koszty złożenia ślubów przez czterech chrześcijan. Miał w ten sposób pokazać wszystkim, że sam przestrzega Prawa. Nie przekonało to nienawróconych Żydów, którzy zaatakowali go w świątyni, co ostatecznie skończyło się osadzeniem go w Cezarei, a potem w Rzymie, o czym mówią ostatnie rozdziały Dziejów Apostolskich.
Przedstawiona w Dziejach Apostolskich debata odnośnie tego, kto i w jaki sposób powinien przestrzegać Prawa Mojżeszowego byłaby niepełna, gdyby pomijała wydarzenia opisane w Liście do Galacjan 2:1-10, które mówią o poważnym ataku na doktrynę ewangelii ze strony fałszywych chrześcijan pochodzenia żydowskiego, którzy chcieli odebrać nawróconym poganom wolność, jaką w niej znaleźli, zmuszając ich do obrzezania i wypełniania Prawa Fragment ten jako jedyną przyczynę podróży Pawła do Jerozolimy podaje objawienie i chęć potwierdzenia tego, że głosi poganom właściwą ewangelię.
W Dziejach Apostolskich 11:27-30 rzeczywiście jest mowa o objawieniu, jakie miał prorok, jednak objawienie to dotyczyło klęski głodu, która też po jakimś czasie nadeszła i stała się powodem wyruszenia Pawła i Barnaby z pomocą finansową dla chrześcijan w Jerozolimie. Jak już zauważono, fragmenty te nie wspominają o jakichkolwiek problemach ani z judaizującymi chrześcijanami, ani z uznaniem autorytetu Pawła do zwiastowania poganom ewangelii. Mówią one jedynie o braterskiej trosce o dobro materialne chrześcijan w Judei. Te dwa powody mogły iść ze sobą w parze, jednak problem judaizujących chrześcijan wydaje się być o wiele ważniejszy w kontekście narracji Dziejów Apostolskich i byłoby czymś niezwykle zaskakującym, gdyby autor zdecydował się go w tym miejscu przemilczeć na rzecz mniej istotnej kwestii. Ponadto, opisane dalej, w Liście do Galacjan 2:11-14 skarcenie Piotra przez Pawła za to, że swoją postawą zmuszał pogan do życia po żydowsku wydaje się być o wiele bardziej uprawnione, jeżeli miało miejsce już po soborze jerozolimskim, który oficjalnie rozstrzygnął tę kwestię. W związku z powyższym przypisanie fragmentu z Listu do Galacjan 2:1-10 do Dziejów Apostolskich 15:1-29 wydaje się być bardziej prawdopodobne, niż powiązanie go z Dziejami Apostolskimi 11:27-30 i 12:25. Podobnego zdania jest John MacArthur oraz Eugeniusz Dąbrowski. Zdania przeciwnego jest między innymi Robert L. Reymond.
Jeżeli wspomniany fragment z Listu do Galacjan rzeczywiście opowiada o soborze w Jerozolimie, to uzupełnia on narrację Dziejów Apostolskich o pięć istotnych szczegółów. Pierwszym szczegółem jest to, że w soborze jerozolimskim uczestniczył również Tytus. Zabranie ze sobą Tytusa i nieobrzezanie go podkreśla stanowczy sprzeciw Pawła wobec nauki judaizujących chrześcijan.
Drugim, że Paweł wyruszył do Jerozolimy na skutek objawienia. Być może to właśnie on, w związku ze swoim objawieniem, zaproponował, by poszukać pomocy w rozstrzygnięciu sporu z judaistami właśnie w Jerozolimie. Ewentualnie, na skutek tego objawienia, zdecydował się osobiście dołączyć do udającej się do Jerozolimy delegacji. Mogło też ono być dla niego po prostu dodatkową motywacją do wzięcia udziału w wyprawie, w której i tak zamierzał uczestniczyć lub zachętą, by przy tej okazji zweryfikować swoje przesłanie u pozostałych apostołów. O tym, że Paweł otrzymał od Piotra i pozostałych apostołów pozytywną rekomendację świadczy nie tylko treść Listu do Galacjan, ale również pozytywna wzmianka o jego pismach i nazwanie go drogim bratem w 2 Liście Piotra 3:15-16.
Trzecim szczegółem jest to, że Paweł nie postrzegał judaizujących chrześcijan jako braci w wierze, a jako oszustów podających się za nich. Czwarty szczegół dotyczy tego, że sobór nie tylko uznał, że na nawróconych pogan nie należy nakładać dodatkowych obowiązków związanych z przestrzeganiem Prawa Mojżeszowego, ale też potwierdził autorytet Pawła i Barnaby, jako tych, których Bóg powołał do zwiastowania poganom ewangelii w sposób, w jaki robili to do tej pory. Ostatni szczegół jest związany z zachętą apostołów do tego, by Paweł i Barnaba przy okazji swojej służby pamiętali o zbieraniu pieniędzy na ubogich, co, jak dowodzą między innymi ósmy i dziewiąty rozdział 2 Listu do Koryntian, rzeczywiście wzięli sobie do serca.