O co chodzi baptystom?
Dzieje się tak nie bez powodu. Kościół baptystyczny ma już ponad 400 lat. Powstał w 1609 roku, w wyniku spotkania dwóch tradycji XVI wiecznej reformacji – menonickiej (anabaptystycznej) i purytańskiej (kalwińskiej). Nasza specyfika - umiłowanie teologii biblijnej, ale i autentycznego doświadczenia chrześcijańskiego - ukształtowana w ciągu kilkuset lat istnienia sprawia, że współczesny baptyzm nie boi się ani pogłębionej teologii, ani osobistych doświadczeń duchowych. Trwa. Nie jest wyznaniem, które wczoraj było, a dziś go nie ma. Potrafi się reprodukować oraz rozwijać. Mając za sobą wspaniałe, jak i słabsze chwile stabilnie zmierza ku przyszłości.
Jak to możliwe? Jak to się łączy? Jaki w zasadzie jest Kościół baptystów? O co baptystom chodzi? Czego można się po nich spodziewać? Jakie wartości są dla nas ważne, a jakie uznawane za drugo- czy trzeciorzędne?
Bóg Ojciec posyła nam Swego Syna, aby w Nim i przez Niego – w tym i przez posłanego Jego uczniom Ducha – stać się i dla nas błogosławieństwem największym: Ojcem. Nie ma większego wywyższenia dla stworzenia, i to grzesznego, jak wejście w Bożą rodzinę. A właśnie ten zaszczyt spotyka uczniów Jezusa. Mamy – jak sam nas tego uczy – modlić się „Ojcze nasz, który jesteś w niebie” (Łukasza 11:2).
Chrystus jest wszystkim. Nie mając Chrystusa, nie masz nic. Zwróć swój wzrok na Chrystusa! To On jest centrum historii i powinien być również centrum Twojego życia. To przez Niego Bóg zmienia świat. Wszystko, co najważniejsze dla człowieka, dokonało się przez Jego przyjście. On jest wszystkim, czego Ci potrzeba. I nikt inny Go nie zastąpi.
Nawrócenie jest dziełem Bożym w duszy człowieka. Bóg działa bardzo różnie. Różnie nas dla siebie przygotowuje. Określone prawdy Ewangelii dotykają z różną siłą różnych grzeszników. Ale są punkty wspólne. To zawsze zrozumienie tego, kim jest Chrystus; to przyjęcie przebaczenia; to zrozumienie łaski i Bożej miłości; to wdzięczność za możliwość nowego początku; to nadzieja nowego życia, obecność Ducha Świętego, zaufanie Słowu Bożemu i poddanie Chrystusowi naszej woli. To wkroczenie z królestwa ciemności, upadku, słabości w rzeczywistość Jego panowania w nas i przez nas – Jego Królestwa.
„Beze mnie nic uczynić nie możecie”, mówi Jezus (Jana 15:5). Zwróć się do Boga o Jego ingerencję, Jego odnowienie; Jego działanie w Twoim sercu. Jeśli chcesz, aby Twoje życie się zmieniło, aby wszedł w nie Bóg ze swoją łaską i siłą zmartwychwstania, w swoim Duchu, w mocy swego Słowa, z prawdami Ewangelii, pomódl się tymi słowami: Boże, spulchnij moje serce. Użyźnij. Spraw, by chciało Twego Słowa. Zmiłuj się nade mną. Sam tego nie potrafię. Przygotuj mnie, wkrocz w moje życie, zmień je, aby służyło Tobie i Tobie się podobało, Amen.
Być może, drogi Czytelniku, nie byłeś gotowy na to, aby tę modlitwę z przekonaniem zmówić jako swoją własną. Rozumiemy to i zachęcamy do dalszych rozmyślań. Nawrócić nie da się za kogoś. Każdy stoi przed Bogiem sam i sam podejmuje decyzję, sam też z siebie zda sprawę. Jedno jest jednak pewne: tak to działa. Tak nawracają się obecnie setki tysięcy osób, jeśli nie miliony – zarówno baptystów jak i chrześcijan w innych Kościołach. Tak było, jest i będzie, aż Jezus nie powróci. To tak działa. To sposób na stanie się prawdziwym chrześcijaninem.
Bądź święty! Baptyści wierzą w świętość jako cechę wszystkich chrześcijan. To wewnętrzna przemiana wyrażająca się w postawie i uczynkach, wynikająca z wpływu prawdy Słowa i Ducha na rozum i serce chrześcijanina. To powołanie do świętego życia, w posłuszeństwie Bogu, ze względu na okazaną łaskę. To inność wypychająca chrześcijanina – uzbrojonego w przemieniające się serce i umysł – do otoczenia. To inność łącząca się zarówno ze świadomością łaski, która daje odwagę i nadzieję, jak i grzechu, która rodzi pokorę i chęć niesienia pomocy innym grzesznikom.
Dołącz do zboru! - To Boże miejsce dla Ciebie! Oto praktyczne wezwanie baptystów do każdego nawróconego. Chrześcijaństwo jest wspólnotą, jak chrześcijański Bóg jest wspólnotą. Jesteśmy zbawieni przez wspólnotę i do wspólnoty. Zbawienie jest społecznością z Bogiem i z Jego Ludem. To doświadczenie bliskiej wspólnoty – wymierne, czasem trudne, czasem męczące, zawsze pozostające wyzwaniem – jest konieczne i dobre, bo pozwala realizować powołanie każdego z nas, kształtuje charakter i tworzy przestrzeń błogosławieństwa nie tylko dla nas, ale i kolejnych pokoleń. Tak samo więzi między zborami, czyli istnienie Kościoła, dzięki któremu tworzymy, działając lokalnie, większą jakość, która staje się błogosławieństwem dla nas i naszych bliskich. „Zborowość” i „kościelność” baptyzmu to dla nas podstawowy wymiar chrześcijaństwa. Zapraszamy Cię, byś się w nim odnalazł i był błogosławiony!
Bóg ma misję! Dołącz do niej! To rozwój Królestwa Bożego, o który i my mamy się modlić: „przyjdź Królestwo Twoje”. A modląc się, mamy szukać swojego powołania w tym dziele, o które się modlimy. Jako baptyści jesteśmy tego pewni i wzywamy siebie i innych do uczestnictwa w tym wielkim, pełnym chwały dziele. Nikt nie jest niepotrzebny; każdy jest wezwany. Problemem jest tylko niechęć robotników do pracy i mała ich ilość: „Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało. Proście więc Pana żniwa, aby wysłał robotników na żniwo swoje” (Łukasza 10:2). Prośmy i odpowiadajmy na wezwanie!
Idź do nieba! Wybierz Chrystusa! Zacznij żyć na wieki – tu i teraz! To wezwanie baptystów do każdego człowieka. Wierzymy, i opieramy się w tym na odwiecznym Słowie, że ta łaska jest do otrzymania za darmo, przez wiarę w Jezusa Chrystusa, już tu i teraz. Inwestujmy swoje życie w wieczność i żyjmy jej perspektywą. To najważniejsze, co możemy zrobić.