O co chodzi baptystom?

Kościół baptystyczny jest wyjątkowy. W swoim charakterze plasuje się pomiędzy Kościołami historycznymi, które nie boją się traktować wiary w sposób poważny, pełen namysłu, a powstającymi spontanicznie oddolnymi ruchami i wyznaniami chrześcijańskimi, które podkreślają autentyczną, niczym nie skrępowaną, radykalną osobistą wiarę, której jednak owej pogłębionej, dziedziczonej przez pokolenia refleksji często brakuje.

Dzieje się tak nie bez powodu. Kościół baptystyczny ma już ponad 400 lat. Powstał w 1609 roku, w wyniku spotkania dwóch tradycji XVI wiecznej reformacji – menonickiej (anabaptystycznej) i purytańskiej (kalwińskiej). Nasza specyfika - umiłowanie teologii biblijnej, ale i autentycznego doświadczenia chrześcijańskiego - ukształtowana w ciągu kilkuset lat istnienia sprawia, że współczesny baptyzm nie boi się ani pogłębionej teologii, ani osobistych doświadczeń duchowych. Trwa. Nie jest wyznaniem, które wczoraj było, a dziś go nie ma. Potrafi się reprodukować oraz rozwijać. Mając za sobą wspaniałe, jak i słabsze chwile stabilnie zmierza ku przyszłości.

Jak to możliwe? Jak to się łączy? Jaki w zasadzie jest Kościół baptystów? O co baptystom chodzi? Czego można się po nich spodziewać? Jakie wartości są dla nas ważne, a jakie uznawane za drugo- czy trzeciorzędne?

Poniższe 7 myśli pochodzi z książki pastora Mateusza Wicharego „O co chodzi baptystom”.
Biblię: wierność Bożemu objawieniu
Dajemy wszystkim Biblię do ręki z pełnym przekonaniem i mówimy: bierz i czytaj! Przekonaj się sam. Nie chcemy w tym wnioskowaniu nikogo wyręczać. Wierzymy, że wiara rodzi się w człowieku poprzez Słowo Boże i działającego w ukryciu Ducha. Oczywiście, pomożemy Ci, jeśli zechcesz. Podzielimy się doświadczeniem. Ale powinieneś wziąć Słowo i czytać je samemu, bo nikt i nic tego nie zastąpi!
Jezusa Chrystusa: wspaniałego i ofiarnego Władcę

Bóg Ojciec posyła nam Swego Syna, aby w Nim i przez Niego – w tym i przez posłanego Jego uczniom Ducha – stać się i dla nas błogosławieństwem największym: Ojcem. Nie ma większego wywyższenia dla stworzenia, i to grzesznego, jak wejście w Bożą rodzinę. A właśnie ten zaszczyt spotyka uczniów Jezusa. Mamy – jak sam nas tego uczy – modlić się „Ojcze nasz, który jesteś w niebie” (Łukasza 11:2).

Chrystus jest wszystkim. Nie mając Chrystusa, nie masz nic. Zwróć swój wzrok na Chrystusa! To On jest centrum historii i powinien być również centrum Twojego życia. To przez Niego Bóg zmienia świat. Wszystko, co najważniejsze dla człowieka, dokonało się przez Jego przyjście. On jest wszystkim, czego Ci potrzeba. I nikt inny Go nie zastąpi.

Nawrócenie: nowy początek z Bogiem i dla Boga

Nawrócenie jest dziełem Bożym w duszy człowieka. Bóg działa bardzo różnie. Różnie nas dla siebie przygotowuje. Określone prawdy Ewangelii dotykają z różną siłą różnych grzeszników. Ale są punkty wspólne. To zawsze zrozumienie tego, kim jest Chrystus; to przyjęcie przebaczenia; to zrozumienie łaski i Bożej miłości; to wdzięczność za możliwość nowego początku; to nadzieja nowego życia, obecność Ducha Świętego, zaufanie Słowu Bożemu i poddanie Chrystusowi naszej woli. To wkroczenie z królestwa ciemności, upadku, słabości w rzeczywistość Jego panowania w nas i przez nas – Jego Królestwa.

„Beze mnie nic uczynić nie możecie”, mówi Jezus (Jana 15:5). Zwróć się do Boga o Jego ingerencję, Jego odnowienie; Jego działanie w Twoim sercu. Jeśli chcesz, aby Twoje życie się zmieniło, aby wszedł w nie Bóg ze swoją łaską i siłą zmartwychwstania, w swoim Duchu, w mocy swego Słowa, z prawdami Ewangelii, pomódl się tymi słowami: Boże, spulchnij moje serce. Użyźnij. Spraw, by chciało Twego Słowa. Zmiłuj się nade mną. Sam tego nie potrafię. Przygotuj mnie, wkrocz w moje życie, zmień je, aby służyło Tobie i Tobie się podobało, Amen.

Być może, drogi Czytelniku, nie byłeś gotowy na to, aby tę modlitwę z przekonaniem zmówić jako swoją własną. Rozumiemy to i zachęcamy do dalszych rozmyślań. Nawrócić nie da się za kogoś. Każdy stoi przed Bogiem sam i sam podejmuje decyzję, sam też z siebie zda sprawę. Jedno jest jednak pewne: tak to działa. Tak nawracają się obecnie setki tysięcy osób, jeśli nie miliony – zarówno baptystów jak i chrześcijan w innych Kościołach. Tak było, jest i będzie, aż Jezus nie powróci. To tak działa. To sposób na stanie się prawdziwym chrześcijaninem.

Świętość: nowe, zmienione życie

Bądź święty! Baptyści wierzą w świętość jako cechę wszystkich chrześcijan. To wewnętrzna przemiana wyrażająca się w postawie i uczynkach, wynikająca z wpływu prawdy Słowa i Ducha na rozum i serce chrześcijanina. To powołanie do świętego życia, w posłuszeństwie Bogu, ze względu na okazaną łaskę. To inność wypychająca chrześcijanina – uzbrojonego w przemieniające się serce i umysł – do otoczenia. To inność łącząca się zarówno ze świadomością łaski, która daje odwagę i nadzieję, jak i grzechu, która rodzi pokorę i chęć niesienia pomocy innym grzesznikom.

Zbór: praktyczną wspólnotę wiary

Dołącz do zboru! - To Boże miejsce dla Ciebie! Oto praktyczne wezwanie baptystów do każdego nawróconego. Chrześcijaństwo jest wspólnotą, jak chrześcijański Bóg jest wspólnotą. Jesteśmy zbawieni przez wspólnotę i do wspólnoty. Zbawienie jest społecznością z Bogiem i z Jego Ludem. To doświadczenie bliskiej wspólnoty – wymierne, czasem trudne, czasem męczące, zawsze pozostające wyzwaniem – jest konieczne i dobre, bo pozwala realizować powołanie każdego z nas, kształtuje charakter i tworzy przestrzeń błogosławieństwa nie tylko dla nas, ale i kolejnych pokoleń. Tak samo więzi między zborami, czyli istnienie Kościoła, dzięki któremu tworzymy, działając lokalnie, większą jakość, która staje się błogosławieństwem dla nas i naszych bliskich. „Zborowość” i „kościelność” baptyzmu to dla nas podstawowy wymiar chrześcijaństwa. Zapraszamy Cię, byś się w nim odnalazł i był błogosławiony!

Misję: rozwój Królestwa Bożego na całym świecie

Bóg ma misję! Dołącz do niej! To rozwój Królestwa Bożego, o który i my mamy się modlić: „przyjdź Królestwo Twoje”. A modląc się, mamy szukać swojego powołania w tym dziele, o które się modlimy. Jako baptyści jesteśmy tego pewni i wzywamy siebie i innych do uczestnictwa w tym wielkim, pełnym chwały dziele. Nikt nie jest niepotrzebny; każdy jest wezwany. Problemem jest tylko niechęć robotników do pracy i mała ich ilość: „Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało. Proście więc Pana żniwa, aby wysłał robotników na żniwo swoje” (Łukasza 10:2). Prośmy i odpowiadajmy na wezwanie!

Wieczność: świat bez końca dopiero nadchodzi

Idź do nieba! Wybierz Chrystusa! Zacznij żyć na wieki – tu i teraz! To wezwanie baptystów do każdego człowieka. Wierzymy, i opieramy się w tym na odwiecznym Słowie, że ta łaska jest do otrzymania za darmo, przez wiarę w Jezusa Chrystusa, już tu i teraz. Inwestujmy swoje życie w wieczność i żyjmy jej perspektywą. To najważniejsze, co możemy zrobić.